Choć Bulletstorm zapowiadany był jako jedna z najciekawszych premier tego roku i otrzymał wysokie oceny w całej branży, nie przełożyło się to na zyski z jego sprzedaży.
"Gra nic dla nas nie zarobiła", powiedział Mike Capps z Epic Games, wydawcy Bulletstorma. Gracze pozostali zatem głusi na dobre recenzje i zakrojoną na szeroką skalę kampanię reklamową. Być może odbiorcom nie spodobały się też wszystkie nieszablonowe pomysły zaproponowane przez polskich programistów. To co jednym sprawia niesamowitą frajdę, dla innych mogło wydawać się po prostu nudne.
Epic Games nie zamierza jednak kończyć współpracy z People Can Fly. Bulletstorm to bowiem "produkt najwyższej klasy" i nikt nie żałuje, że podjęto z polakami współpracę. "Następna gra, którą zrobimy wspólnie z People Can Fly będzie naprawdę wielka". Czekamy.
- FIFA 12 identyczna na wszystkich platformach
- Battlefield 3 - tryb kooperacji
- FIFA 12: wymagania sprzętowe i nowi komentatorzy
Źródło: eurogamer
Komentarze
102Od dłuższego czasu obserwuję ten portal i stwierdzam, że po przybyciu "świeżego narybku" jego poziom spadł - za przeproszeniem - na pysk.
Co z tego, że jest dużo newsów, skoro tematyka w nich poruszana i sposób ich przedstawienia są na poziomie drugiej klasy szkoły podstawowej.
Zaznaczam, ze nic nie mam do kobiet piszących o grach - one przynajmniej są rzetelne i nie walą "bykami" ortograficznymi na lewo i prawo.
Smutne, ale prawdziwe
Chodzenie po sznurku i tłuczenie wrogów przez kilka misji mnie nie wciąga. Tym bardziej że podobno esencją tej gry jest właśnie owe tłuczenie wrogów. Widać są gusta i guściki, nie potrafię zrozumieć co w tej grze może być fajnego...
Jednak w wiekszosci firm robiacych gry brakuje kogos z mozgiem, kogos kto powie " co wy odpierd...cie?"
wystarczyloby dodac doslownie 2 rzeczy i ta gierka sama spadalaby z polek do koszyka:
+Multi z co-opem- calyczas biegaja za toba 2 trepy, to czamu nie ma co-opa na 3 osoby?
+normalny multiplayer ( deathmatche itp) z mechanika pejcza i "buta" tworzy sie spore pole do popisu, a kolesie painkillerem udowodnili ze potrafia zrobic multi.
A może własnie za dużo na ten marketing wydali? :P
Sam bym się skusił, ale... przyznam szczerze, że rzadko kupuję gry, wolę tworzyć nowe lub poprawiać stare ;)
Po video recenzjach zobaczyłem, że to bardzo kolorowa, bardzo konsolowa gra z orgromną ilością "fajerwerków".
Tak szczerze to chętnie ujrzałbym trzecią cześć HALF - LIFE, oczywiście na PC. Jeszcze lepsza grafika, jeszcze lepsza fizyka, dźwięk, interaktywność otoczenia itp... już widzę...na początku czarna plansza.... i nagle ... HALF.... LIFE.... 3... i za chwilę jakaś animacja jak przy każdej z części (robot w pierszej, G-man w drugiej), po której wiemy, że osiągnięto nową jakość na tym polu :)
Osobiscie gre kupilem w dniu premiery i nie zaluje. Jedna z tych gier ktora moge przechodzic kilka razy i mi nie znudzi poniewaz mimo swojego typowo liniowego typu rozgrywki kazdy lvl mozna przejsc inna bronia i innymi metodami destrukcji.
Pozdrowienia
Co oznacza ze wszelkie koszty sie zwrocily, a wszelkie koszty to takze pensje dla dziesiatek ludzi na calym swiecie lacznie z grubymi rybami.
A gra byla bardzo dobra, trzeba bylo tylko wylaczyc auto aima i zwiekszyc fov.
...jedyny minus to dość ubogie multi ;(
Do końca roku twórcy Bulletstorm'a jeszcze troche kasy zarobią.
Jeżeli poprawią następną część i dadzą możliwość wybierania skąd, przez co i gdzie chcę iść to będzie dobra gra.