Jeśli lubicie gry studia Bethesda, ale mimo wszystko cenicie też recenzje to nie mamy najlepszych wieści.
Recenzje gier pojawiają się zazwyczaj przed ich premierami. Czasami mamy jednak do czynienia z odstępstwami od tej reguły i opóźnieniami, a w przypadku produkcji spod skrzydeł studia Bethesda stanie się to teraz normą.
W oficjalnym komunikacie poinformowano, iż recenzje gier pojawiać będą się później. Co konkretnie to oznacza? Bethesda precyzuje, iż kolejne gry dostarczane będą recenzentom na dzień przed oficjalnym debiutem. Łatwo domyślić się, że w wielu przypadkach niemożliwe stanie się przygotowanie recenzji na dzień premiery.
Na podobny krok zdecydowano się już przy okazji tegorocznego DOOMa. Zarówno oceny jak i sprzedaż gry wypady bardzo dobrze, w związku z tym postanowiono przejść z fazy eksperymentu do stałej praktyki.
„Czytamy je [recenzje - przyp. red.]. Obserwujemy je. Staramy się uczyć i wyciągać wnioski jeśli zawierają krytykę. Rozumiemy też wartość, jaką mają dla graczy. Chcemy by wszyscy, w tym przedstawiciele mediów, mogli doświadczyć naszych gier w tym samym czasie. Wiemy również, że niektórzy z was chcą czytać opinie zanim podejmą decyzję o zakupie. W takich przypadkach zachęcamy do czekania na recenzje swoich ulubionych recenzentów.”
Nowe zasady weszły już w życie, o czym przekonać mogą się zainteresowani debiutującym dziś Skyrim Special Edition. W przyszłym miesiącu dołączą do nich czekający na Dishonored 2.
Źródło: bethesda
Komentarze
26A łosie nadal będą kupować przedpremierowo gry - to jak nie mieć ubawu z tego...
Będzie tak, jak z Mafia 3. Brak przedpremierowych recenzji, a gra okazała się niedopracowanym bublem. Dlatego na takie akcje warto odpowiedzieć krótko - Koniec z kupowaniem pre-orderów, wczesnych dostępów, itp.
Wtedy gracze dowiadują się że taki tytuł wyszedł, recenzenci pograli, na YT są gameplaye, na forach opisy problemów z DRM, jakieś bugi blokujące rozgrywkę itp i wtedy gracze podejmują *świadomą* decyzję o zakupie.
A dla "świrów", którzy siedzą w temacie, śledzą gry danego studia, albo jakiejś serii - Kickstarter i tego typu formy wczesnego kupowania i komunikacji z producentami.
liczą tylko na naiwność albo przywiązanie do marki...
Korwin ma rację Unię Jewropejską należy ZNISZCZYĆ, bo inaczej zniszczy nas!