Ubisoft ujawnia plany na przyszłość – na początek Assassin’s Creed: Mirage. Dalej jest tylko lepiej
No i stało się – Assassin’s Creed: Mirage nową, dużą częścią sagi. Znów cofniemy w przeszłość, znów zobaczymy Bliski Wschód, choć tym razem w złotej erze islamu. Co najlepsze jednak, to dopiero początek atrakcji, bo Ubisoft ma w zanadrzu jeszcze dwie, znacznie ciekawsze odsłony.
Assassin’s Creed Mirage – to była tylko kwestia czasu
To się musiało tak skończyć – Basim Ibn Ishaq powraca!!! Znana z Assassin’s Creed: Valhalla postać dostanie własną grę, która opowie jego historię – od ulicznego złodzieja, do Assassina, a właściwie jednego z Ukrytych. Potwierdziły się więc pogłoski o odsłonie rozgrywającej się w Bagdadzie w złotej erze islamu. Co więcej, czeka nas tu powrót do korzeni serii – więcej biegania po dachach, wtapiania się w tłum i brutalnych eliminacji, tyle że wszystko to zostanie podane w dużo bardziej nowoczesny sposób. Ma być dynamicznie, wciągająco i widowiskowo.
A co najważniejsze - historia ma tu odgrywać pierwsze skrzypce i napędzać całą akcje. Czyżby Ubisoft zrezygnował z całej masy zbędnych "wypychaczy"? Napewno projekt tej jest niezwykle dla francuskiej firmy ważny, o czym świadczyć może jeden fakt. Wisienką na torcie będzie tu bowiem gościnny występ znanej choćby z serialu The Expanse - Shohreh Agdashloo, której głos jest nie do podrobienia. W grze wcieli się ona w Roshan - mentorkę naszego bohatera. Z jej głosem z pewnością stworzy niezapomnianą kreację. By się o tym przekonać musimy poczekać jednak do przyszłego roku.
Assassin’s Creed ma 15 lat – czas na zmiany?
Trzeba przyznać, że Ubisoft całkiem nieźle przygotował się na trwające właśnie 15-lecie serii Assassin’s Creed. Okazuje się bowiem, że Assassin’s Creed: Mirage to nie jedyna niespodzianka. Niedługo powinien pojawić się jeszcze film dokumentalny, a później serial przygotowany we współpracy z Neflixem. Będzie też ostatnia część sagi w Assassin’s Creed: Valhala w postaci dodatku „The Last Chapter”, który powinien domknąć pozostałe nie do końca wyjaśnione wątki.
Co ciekawe, Assassin’s Creed otrzyma też nową grę mobilną, z otwartym światem, która rozgrywać się będzie w Chinach. Tytuł tej produkcji jest nieco enigmatyczny – Assassin’s Creed: Jade i, co ciekawe, będzie to pierwsza gra, w której stworzymy swoją własną postać. I choć jest to mobilka, to trzeba przyznać, że pod względem oprawy wizualnej wygląda to naprawdę nieźle. Kiedy premiera? Wkrótce.
Najlepsze zostawiliśmy jednak na koniec. Uwaga, uwaga! Kolejna, duża odsłona serii Assassin’s Creed osadzona została w feudalnej Japonii, a naszym bohaterem zostanie ninja. Otrzymamy więc dokładnie to o co od dłuższego czasu prosili fani. Obecnie projekt nosi nazwę Codename Red i planowany jest najprawdopodobniej na 2023...bądź 2024 rok. No, skoro Mirage ma zadebiutować już za kilka miesięcy to w Ubisoftcie musiałoby chyba dojść do trzęsienia ziemi, żeby dwie, duże odsłony zadebiutowały w tym samym roku.
Jeszcze mniej wiemy o następnej grze w kolejce, która w tej chwili nazywana jest Codename Hexe. Króciutki teaser sugerowałby czasy barbarzyńców bądź wieki średnie. W sieci już spekuluje się jednak, że chodzi o czasy prześladowań i polowań na czarownice. Niestety, na więcej szczegółów będziemy tu musieli poczekać do przyszłego roku. Podobnie zresztą jak na wyklarowanie się projektu Assassin’s Creed Infinity.
Nie będzie to bowiem gra sama w sobie, a raczej coś w rodzaju huba, który przenosić nas będzie do konkretnych momentów w historii, powiązanych z kolejnymi odsłonami serii. Co więcej, ze słów przedstawiciela studia, które padły podczas pokazu wynika, że twórcy na razie próbują połączyć doświadczenia z kampanii dla pojedynczego gracza z rozgrywką wieloosobową. Co z tego wyniknie – przekonamy się zapewne dopiero za parę miesięcy.
Źródło: Ubisoft
Komentarze
5Generalnie to ta krowa jest już wydojona do kości.
Coraz częściej zaglądam do gier Indie, ostatnio ogrywalem songs of conquest. Przepiękna gra i zero poprawności politycznej wsadzanej na sile do gardla