Przyłapali AMD na ukrywaniu niewygodnych faktów - ktoś chyba ma problemy z pamięcią
Działy marketingu chyba nigdy nie przestaną nas zadziwiać, szczególnie gdy trzeba bronić nowego produktu. Podobnie jest i w tym przypadku – AMD odcina się od krytykowania kart graficznych z 4 GB VRAM, co zbiega się w czasie z premierą Radeona RX 6500 XT wyposażonego w… 4 GB VRAM.
4 GB pamięci VRAM? W 2020 roku to za mało...
Chodzi o materiały z premiery karty graficznej Radeon RX 5500 XT, która pojawiła się w konfiguracjach z 4 GB i 8 GB pamięci VRAM. Ma to o tyle istotne znaczenie, że wówczas konstrukcja stanowiła konkurencję dla modelu GeForce GTX 1650 oferującego tylko 4 GB VRAM.
Wpis na blogu AMD, w którym producent krytykował Nvidię za 4 GB pamięci VRAM (obecnie usunięty)
Większa pojemność VRAM oczywiście została wykorzystane do walki z konkurencją. W czerwcu 2020 roku producent opublikował wpis na swoim blogu, w którym krytykował Nvidię za zbyt małą pojemność VRAM w tańszych konstrukcjach.
AMD jest liderem branży, jeśli chodzi o dostarczanie graczom rozwiązań graficznych o wysokiej pojemności VRAM w całej ofercie produktowej. Konkurencyjne produkty w podobnym przedziale cenowym na poziomie podstawowym oferują maksymalnie 4 GB pamięci VRAM, co ewidentnie jest niewystarczające dla dzisiejszych gier. Wyjdź poza 4 GB pamięci wideo, aby podnieść ustawieniach. Graj na kartach graficznych Radeon z serii RX z 6 GB lub 8 GB pamięci VRAM i ciesz się grą przy maksymalnych ustawieniach.
...ale w 2022 roku 4 GB VRAM jest ok
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że... wpis został usunięty. Zupełnie przypadkiem, gdy zapowiedziano kartę Radeon RX 6500 XT wyposażoną w 4 GB VRAM. Czy teraz ta pojemność jest wystarczająca? To zależy. W naszych testach modelu ASUS TUF Radeon RX 6500 XT OC wyszło, że karta zwykle radzi sobie ze średnimi ustawieniami tekstur, jednak są tytuły gdzie trzeba zejść do najniższych ustawień (samych tekstur), aby wydajność mocno nie spadła. Są też starsze tytuły, gdzie da się grać nawet na wysokich ustawieniach.
I jasne, można się bronić, że to dla dobra graczy, którzy obecnie są w… kryzysowej sytuacji. Nowy Radeon oferuje mniej pamięci, aby zniechęcić kopaczy kryptowalut (karty z mniej niż 8 GB VRAM są dla nich bezużyteczne). Do tego mniej VRAM to też niższa cena, a gracze potrzebują tanich kart graficznych.
Problem w tym, że mamy tutaj do czynienia z czystą hipokryzją. Producent publikuje takie materiały, które są dla niego wygodne, a te niewygodne po prostu usuwa. Sprawę chyba trzeba było załatwić w inny sposób. Wyjaśnić jak wygląda obecna sytuacja, dlaczego producent zdecydował się na 4 GB VRAM i przede wszystkim nie usuwać wpisu na blogu.
Aktualizacja 19.01.2022 16:55
AMD przywróciło wpis na swoim blogu. Wygląda więc na to, że burza w mediach odniosła skutek i producent zmienił podejście tematu.
Źródło: KitGuru, AMD, inf. własna
Komentarze
13Wydajność z problemami na poziomie kart z przed 4-5 lat? W dobrych czasach/2019/ budowałem komputery dla dzieci i dałem po 500 zł szt. za 2 używane RX580 8GB z Chin - i wydawało mi się to drogo jak za ponad 2 letnie karty po górniku ;-). Karty śmigają po undervoltingu do dziś bez problemów - a wydajnościowo są ponad tą nowością za wielokrotnie wyższą cenę... Masakra.
To albo doprowadzi do szybkiego rozwoju usług streamingowych, albo do katastrofalnego zastoju w rozwoju gier - gdyż na graficzne nowości nie będzie sobie wydajnościowo mogło pozwolić większość graczy (która wg. steam w większości gra na GTX serii 1000 i 1600 - więc nie wyda kasy za coś teoretycznie szybszego o marginalne wartości, tym bardzie te 25% szczęśliwców mających karty serii 2000 i 3000 ).
Na konsole też nie ma co liczyć bo ich nie ma...
Co więcej - znazące spadki wydajności na PCI-E gen3 - całkowicie eliminują ludzi mających wciąż mocny sprzęt ze stara grafiką np. serii 900, czy słabszych 1000...