Podczas ostatniej aktualizacji platformy jeden jej obszar nieco zaniedbaliśmy i w końcu przyszedł czas ten błąd naprawić – głównie z uwagi na komfort jej użytkowania, ale również aby ujednolicić warunki testowe.
Komfort ma znaczenie, a komfort to pojemny i szybki SSD
Nasza platforma do testowania gier oraz kart graficznych już pod koniec zeszłego roku doczekała się aktualizacji, podczas której przenieśliśmy się na najszybszy procesor do gier (Ryzen 9 7950X3D), osadzony na niemalże topowym modelu płyty głównej (ASUS ROG Strix X670E-E) i zasilany przez wyśmienity zasilacz o mocy 1300 W (be quiet! Dark Power 13). W całym tym procesie trochę pominęliśmy kwestię wyboru szybkiego SSD, którego to po prostu przenieśliśmy ze starego zestawu, co odbiło się krytycznie na komforcie prowadzenia testów. Teraz ten błąd naprawiamy i do platformy zawitały dwa pachnące nowością SSD od Lexara – producenta słynącego z wybitnej opłacalności swoich produktów.
Dość tylko przypomnieć, że wcześniejsza konfiguracja składała się z trzech nośników – wymienionego w procedurze Samsung 980 Pro o pojemności 1 TB oraz dwóch dodatkowych M.2 PCI-E 3.0 o pojemności 512 GB. W czasach, gdy nowe gry już standardowo wymagają od 100 do 150 GB przestrzeni, oznaczało to ciągłe żonglowanie zainstalowanymi tytułami oraz stałe ocieranie się o 90% zapełnienia wszystkich SSD (co, wiadomo, wpływa na ich wydajność). Nie powinno zatem dziwić, że postanowiliśmy sięgnąć po coś nie tylko szybszego, ale również znacznie pojemniejszego i tutaj właśnie wybór padł na serię NM790 od Lexara, jako że obecnie są to SSD o niemożliwym do pobicia stosunku pojemności do wydajności oraz ceny, a zależało nam na pojemności 4 TB.
Lexar NM1090 poza masywnym radiatorem używa aktywnego chłodzenia (mały wentylator zasilany ze złącza RGB).
Dysk systemowy można było pewnie pozostawić, ale uznaliśmy że przyda się gdzieś indziej, a tutaj na potrzeby gier korzystających z API Microsoft Direct Storage (bezpośredni dostęp do SSD przez GPU) chcemy mieć pewność, że nasz SSD nie będzie limitować wyników, zatem sięgnęliśmy po ich najnowszy i ekstremalnie szybki SSD PCI-E 5.0 – NM1090 o pojemności 1 TB. Oczywiście nie omieszkaliśmy sprawdzić wydajności obu nowych nośników i tutaj wyniki mówią same za siebie:
Tym sposobem obecnie każda gra będzie testowana z tego samego SSD (Lexar NM790 4TB), a w przypadku, gdy gra będzie wspierać MS Direct Storage, dodatkowo zostaną przeprowadzone testy na Lexar NM1090 1 TB, aby porównać wyniki pomiędzy SSD PCI-E 4.0 oraz PCI-E 5.0. Szybki dysk może się okazać również istotny w przypadku nowych testów AI, o które obecnie rozbudowujemy naszą procedurę, ale to jeszcze dokładnie sprawdzimy.
Starych SSD nie trzeba utylizować!
Podczas zamawiania SSD do platformy w oko wpadł nam jeszcze jeden ciekawy sprzęt – kieszeń na SSD M.2 NVMe na USB-C. Skoro po modernizacji pozostały nam niepotrzebne już SSD M.2, to można w ten sposób zrobić z nich pożytek. Jako że USB-C jest w tym przypadku limitowane do 10 Gbps, to nawet podstawowy (ale przy tym całkiem wydajny i obecnie wyśmienicie wyceniany) Lexar NM620 pozwoli w pełni wykorzystać potencjał takiej kieszeni, co potwierdzają nasze testy poniżej. Sama obudowa okazała się być zaskakująco solidna, a jako pakiet faktycznie przemyślana (w zestawie był nawet śrubokręt!).
Tak przygotowany nośnik zewnętrzny pełni obecnie funkcję szybkiego (i to bardzo!) odtwarzania obrazu czystego systemu przed każdymi testami. Ale w praktyce może się przydać również jako dodatkowa pamięć dla telefonu (w tym nowych Iphone'ów, od serii 15 włącznie) lub po prostu rozszerzenie przestrzeni na dane w laptopie, do którego więcej SSD się już nie zmieści.
Komentarze
4Toż to żal i dno, mówiąc delikatnie.
... No tak, ale kasa musi się zgadzać.