A dokładnie dla Alfredo Gonzalesa, przebiegłego 28-latka, który kierował grupą wykradającą rekordy kart płatniczych. Rok 2010 przynosi kilka spektakularnych zatrzymań wśród przestępców działających na cyfrowej arenie.
Szkodliwe oprogramowanie, niegdyś pisane przez hobbystów, około 2003 roku stało się dużą, przynoszącą zyski działalnością, kontrolowaną przez zorganizowane grupy przestępców komputerowych. Przejście od oprogramowania, które przede wszystkim było dokuczliwe, do działalności przestępczej, przez wiele lat nie znajdowało swojego odbicia w liczbie aresztowań i wyroków skazujących. W nielicznych przypadkach, które zakończyły się ujęciem i skazaniem, trudno było mówić o wysokim wymiarze kary.
Inne godne uwagi przypadki z 2010 r. to skazanie w Wielkiej Brytanii Renu Subramaniam vel JiLsi, jednego z przestępców komputerowych z serwisu Darkmarket, na prawie pięć lat więzienia. Z kolei w Estonii, autor rodziny wirusów Allaple, Artur Boiko, został uznany za winnego i skazany na 2 lata i 7 miesięcy więzienia.
Ponadto, w Rumunii – dzięki współpracy z władzami Rosji – aresztowano ponad 70 członków gangu wyłudzającego poufne informacje. Rosja od dawna była postrzegana jako bezpieczna przystań dla przestępców komputerowych, dlatego ta sprawa wygląda obiecująco pod wieloma względami.
- Przestępczość internetowa nie jest już działalnością pozbawioną ryzyka. Mimo wszystko, przestępstwo jest przestępstwem. Zaangażowanie się w to instytucji ochrony porządku publicznego było tylko kwestią czasu. Mamy nadzieję, że informacje o nowych aresztowaniach i wyrokach skazujących staną się powszechne - powiedział Mikko Hypponen, szef Laboratorium Badawczego F-Secure.
Mikko Hypponen z F-Secure
Źródło: F-Secure, techworld.com
Komentarze
5